Dziś na Komisji Sportu próbujemy uzyskać informację na temat organizacji Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023.

Dziś na Komisji Sportu próbujemy uzyskać informację na temat organizacji Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023.
Tylko nasi sportowcy spisali się w nich na medal (a nawet 50 medali).
Promocyjnie i frekwencyjnie okazały się klęską – zawodnicy często walczyli przy pustych trybunach, mało kto w Polsce w ogóle wiedział, że taka impreza się odbywa.
Nazywana „Sasinadą”
od nazwiska pełnomocnika rządu ds. jej organizacji, kosztowała
1,2 mld zł. Wiele z tych środków wydatkowano nieprzejrzyście – a’la Sasin właśnie.
Pół roku od zakończenia imprezy spółka powołana do jej organizacji nie przedstawiła nadal żadnego raportu.
W Ministerstwie Sportu powołano wtedy specjalny Departament ds. organizacji Igrzysk: 2 pracowników merytorycznych nadzorowali tam…dwaj dyrektorzy.
Poprzednia Minister Sportu złożyła ponoć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
O to wszystko pytamy na Komisji Sportu powołanego przez PiS organizatora.
A poseł PiS-u mówi, że nie można mówić o marnotrawstwie pieniędzy przy organizacji takiej imprezy…
Rozliczymy każdą złotówkę.

Dodaj komentarz