Wyjazdowe posiedzenie Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej w Opolu

Odwiedziliśmy wszystkie powiaty województwa opolskiego. Rozmawiali z mieszkańcami o tym, co jest dla nich najbardziej dotkliwym problemem.

Gdziekolwiek nie pojedziemy, to ludzie mówią, że mają mniej pieniędzy na to, aby świadczyć usługi mieszkańcom, a ceny poszybowały tak w górę, że samorządy stanęły na krawędzi pewnej niewydolności.

Donald Tusk w Opolu: Czy to jest rolnik czy pielęgniarka, wszyscy mają takie same poczucie – nie dość, że kradną bez opamiętania, nie dość, że kombinują na wszystkie sposoby, jak wycisnąć maksimum pieniędzy dla swoich,to jak zabiorą się za coś bez chęci zysku,to zawsze schrzanią

Donald Tusk: Trudno się dziwić, że polscy rolnicy są tak wściekli. Są ofiarami albo cynicznego oszustwa albo głupoty, a może jednego i drugiego.

Donald Tusk: Czy to jest kwestia zapaści na rynku zbóż, jeśli spojrzymy na ten totalny bałagan, ja słyszałem na kilku spotkaniach słowa, które nie brzmią zbyt parlamentarnie, ale one wychodzą z autentycznej emocji, że jest to „PiS-owski burdel” a nie „Polski Ład”.

Donald Tusk: Nie dziwcie się, że polscy rolnicy są wściekli i na każde spotkanie PiS przychodzą coraz bardziej rozgoryczeni, coraz bardziej wkurzeni. Trudno się dziwić, są ofiarami albo cynicznego oszustwa albo piramidalnej głupoty albo jednego i drugiego.